Reklama

Niedziela Świdnicka

Maryja w ekonomii zbawienia (2)

Sanktuarium Matki Bożej w Loreto

Ks. Zbigniew Chromy

Sanktuarium Matki Bożej w Loreto

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co orzeka ogłoszony przez bł. Piusa IX (1854 r. ) dogmat mówiący, że Maryja jest Niepokalanym Poczęciem? Jego tło stanowi prawda o grzechu pierworodnym, od którego Maryja jest wolna. Wśród chrześcijan z czasem pojawiła się myśl o tym, że Ta, która istnieje jako brama Boga i która w szczególny sposób Jemu jest przeznaczona, nie może należeć do struktury grzechu. Dogmat ten budził dwa zastrzeżenia. Pierwsze dotyczy braku przekazu o niepokalanym poczęciu w Piśmie Świętym, drugie zaś mówi, że wydarzenie takie zaprzeczałoby uniwersalizmowi łaski. W średniowieczu w tej kwestii toczył się wielki spór i, co ciekawe, największy teolog epoki św. Tomasz z Akwinu w tej kwestii się mylił. Akwinata twierdził, że także Maryja, jak każdy człowiek, jest obciążona zmazą grzechu pierworodnego, zwyciężyło jednak odmienne przekonanie prezentowane szczególnie przez bł. Dunsa Szkota. Z czasem wykształcił się pogląd, że związek Maryi z Chrystusem jest większy i silniejszy niż jej związek z Adamem. Zupełna przynależność Maryi do Chrystusa sprawia również, że jest Ona cała ogarnięta łaską (gratia plena). Prawda ta wyraża nie tylko przywilej Maryi, lecz również nadzieję, która dotyczy każdego człowieka, że w ostatecznym rozrachunku także nasz związek z drugim Adamem będzie silniejszy niż nasz związek z pierwszym. Podobnie jak na skutek łączności z Adamem wszyscy umieramy, tak też dzięki łączności z Chrystusem wszyscy będziemy ożywieni (por. 1 Kor 15,22).

Tak oto dochodzimy do dogmatu o wniebowzięciu Maryi z duszą i ciałem, który ogłoszony został przez Piusa XII w 1950 r. Zrozumienie tej prawdy stwarza nam wszystkim trudność przede wszystkim dlatego, że nie potrafimy wyobrazić sobie nieba, a szczególnie tego, by mogło w nim być jakieś ciało. Do przyjęcia tej prawdy pomaga nam, zdaniem Benedykta XVI, teologia chrztu, którą rozwija św. Paweł w Liście do Efezjan. Apostoł pisze, że dzięki przyjęciu chrztu Bóg nas „razem wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich w Chrystusie Jezusie” (Ef 2,6). Zatem dogmat ten mówi o tym, że Maryja w pełni dostąpiła czegoś, czego doświadczymy także i my, jako skutku przyjętego przez nas chrztu. Matce Bożej niczego nie brakuje, jest „pełna łaski” i weszła w pełną wspólnotę z Chrystusem. Jeden z aspektów tej wspólnoty stanowi nowa cielesność, której nie sposób sobie wyobrazić. Gdzie pełnia łaski, tam pełnia zbawienia, tam nie ma miejsca na śmierć, która jest służebnicą grzechu. W Maryi dokonuje się wielka synteza Starego i Nowego Testamentu. Zdaniem Ratzingera, mariologia utrwala także nierozerwalny związek między Pismem Świętym a Tradycją, ponieważ cztery dogmaty maryjne, mające swe zakorzenienie w Biblii, dojrzewały jak ziarna w cieple Tradycji. Uwidaczniało się to zwłaszcza w liturgii, w intuicji ludu wierzącego oraz w refleksji teologicznej kierowanej przez Magisterium Ecclesiae. Jeśli chcemy w dzisiejszych burzliwych czasach powrócić do prawdy o Chrystusie, Kościele i człowieku, musimy powrócić do Maryi, która ma swoje znaczące miejsce w tajemnicy odkupienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nawiązując do „Magnificat” (łac. dosłownie „czynić wielkim”), można przedstawić Maryję jako Niewiastę, która uczyniła Boga wielkim poprzez całkowite oddanie się Jemu. Przez swoje „tak” Maryja daje swoje ciało, całą siebie do dyspozycji Boga i staje się przez to miejscem obecności Bożej. Taki rodzaj egzystencji, całkowite podporządkowanie swej woli, Maryja osiąga przez krzyż posłuszeństwa, którego doświadcza po raz pierwszy podczas spotkania ze starcem Symeonem: „Oto ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie” (Łk 2,34n).

Mieczem przenikającym serce Maryi jest męka Chrystusa, stająca się Jej własną męką, która rozpoczyna się już wtedy, gdy odnajdując dwunastoletniego Jezusa w świątyni, musi Ona uznać pierwszeństwo Ojca i Jego domu, musi nauczyć się oddawania Tego, którego zrodziła. Dopełnieniem Jej usuwania się, tego całkowitego „fiat” wobec woli Bożej podczas publicznej działalności swego Syna, są słowa skierowane do Niej z krzyża: „Oto syn Twój”. Odtąd jej synem nie jest już Jezus, ale umiłowany uczeń. Wiara Maryi pod krzyżem wchodzi w stan prawdziwego heroizmu, gdyż wydaje się, że słowa obietnicy: „Pan Bóg da mu tron Jego praojca Dawida, (…), a Jego panowaniu nie będzie końca” (Łk 1,32-33) zostają całkowicie przekreślone. Jednak w ten sposób, poprzez pogrążenie w absolutnych ciemnościach, Maryja bierze udział w tym ogołoceniu się, które jest udziałem Jej Syna (Flp 2, 5-8; por. RM 15). Dopiero teraz macierzyństwo Maryi osiąga pełnię, gdy przechodzi od: „Błogosławione łono, które Cię nosiło, do: Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je” (Łk 11,27n). Krzyż Maryi na Golgocie nie dobiegł końca, lecz trwa nadal. Chrystus dalej pozostaje znakiem sprzeciwu, a Maryja dalej pełni swą macierzyńską rolę. Obraz „piety”, Matki bolejącej nad swym Synem, stanowi ikonę macierzyńskiego współcierpienia Boga.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2018-07-17 13:10

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Czym jest dogmat wiary?

Adobe.Stock

Więcej ...

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Więcej ...

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11
Ks. Tomas Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza

Kościół

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza