Reklama

Komentarze

2013: to już było

Graziako

Przewidywanie wydarzeń często przypomina wróżenie z fusów. Jedno jednak jest pewne, w 2013 r. bardzo dużo będzie zależało od gospodarki. Zawsze ma ona wpływ na wiele sfer naszego życia, w tym na politykę. W nowym roku zapewne będzie miała jeszcze większy niż zwykle

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszystko wskazuje na to, że w polskiej gospodarce, która uniknęła recesji w 2009 r., już nie będzie dziać się tak, jak byśmy sobie życzyli. Szczególnie trudna ma być pierwsza połowa roku: gospodarka wyraźnie „skurczy się”. Powodów jest kilka, ale jeden jest najważniejszy.

- Gospodarka wejdzie w recesję bynajmniej nie z powodu słabego popytu zewnętrznego lub kryzysu w strefie euro, lecz ze względu na zanikający popyt wewnętrzny - twierdzi Paulina Ziembińska, ekonomistka BRE Banku. Inaczej mówiąc, polską gospodarkę dusi ubożenie społeczeństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kondycja gospodarki stopniowo pogarszała się w starym roku. Rząd i budżet państwa wysiliły się przed Euro 2012, ale w kolejnych miesiącach wszystko „siadło”, co widać po spadku inwestycji. Po cichu to przewidywano, ale ekonomiści nie sądzili, że będzie aż tak źle. W nowym roku ta tendencja pogłębi się.

Skutek? Wzrost bezrobocia, obniżenie płac realnych i dalsze obniżenie popytu wewnętrznego. I koło się zamyka. Wzrost bezrobocia to np. większe napięcia, rosnący niepokój społeczny. A w konsekwencji większa krytyka rządu, zaostrzenie sytuacji politycznej. Kiedy sytuacja poprawi się, kiedy będzie lepiej? - Dobrze to już było - mówią ekonomiści, ostrzegając przed zawirowaniami czekającymi nas w nowym roku.

Zegar bije

Dr Tomasz Teluk, prezes Instytutu Globalizacji, nie ma wątpliwości, że trzeba oszczędzać, bo czeka nas nie tyle chudy rok, ile chude lata. Jak zaznacza, dobrym wskaźnikiem jest wysokość długu publicznego, który przekroczył bezpieczne rozmiary. - Na naszym zegarze długu widać, że dług przekroczył bilion zł, to kosmiczna kwota, i wciąż będzie rósł - mówi dr Teluk. - Zapowiada się wiele inwestycji, które muszą być finansowane z kredytu, a będziemy też ponosić koszty już zrealizowanych inwestycji, np. stadionów, które nie zarabiają na siebie. Lepiej, gdyby je zburzono, wtedy byłoby taniej dla podatników.

Reklama

Nietrafionych inwestycji jest w Polsce sporo. Jedna z nich w końcu roku to konferencja klimatyczna, którą zorganizuje Polska. - Tysiące urzędników z całego świata będzie przez dwa tygodnie brać udział w rautach na nasz koszt w końcu roku - zaznacza dr Tomasz Teluk. Ten rosnący dług będzie nas dławił.

Zegar długu pokazuje sumy, które będziemy musieli oddać bankom i wierzycielom. Spłaciliśmy długi Gierka, będziemy spłacać długi Tuska. Nie my, to nasze dzieci, nie nasze dzieci, to wnuki. - Każde dziecko rodzi się z długiem zaciągniętym przez rozrzutnych wujków z rządu. Nie będzie pracowało na dobrobyt swój i swoich dzieci, tylko na spłacanie długu. Ta niegospodarność jest karygodna. To krzywda robiona niewinnym.

Chwiejna równowaga

Choć sytuacja polityczna jest często wypadkową tej gospodarczej, w tym roku szczególnie trudno coś przewidywać, bo wiele zależy od wydarzeń, których nie da się np. przewidzieć. To tak, jak spodziewać się zwycięstwa Janusza Piechocińskiego w wyborach w PSL. A jednak się stało, zaznacza dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Spodziewam się roku rozchwianej stabilizacji - mówi dr Flis. - Czyli tego, co się działo w ostatnich miesiącach. Co jakiś czas aktorzy sceny politycznej wpadali w gorączkę. Na podstawie różnych sygnałów wszyscy aż przebierali nogami, spodziewając się politycznego tsunami. Tymczasem były drobne wstrząsy i wszystko pozostało po staremu.

Większość Polaków, zaznacza politolog, uważa, że stabilizacja jest wartością. A szukanie jakichś radykalnych scenariuszy, nawet w sytuacji jednoznacznego kryzysu politycznego, nie rokuje dobrze. - Nie należy spodziewać się np. żadnych rozłamów itp., bo doświadczenia np. Solidarnej Polski pokazują, że niekoniecznie się to opłaca. Wejście piątej partii do Sejmu, Ruchu Palikota, niewiele zmieniło. Nie maszeruje po zwycięstwo, lecz oscyluje wokół progu wyborczego. Można podejrzewać, że najlepsze ma za sobą, a nie to, że ma świetlaną przyszłość - mówi dr Flis.

Reklama

Spięcia na scenie politycznej to dziś wojna błędów, czyhanie na potknięcie rywala - tak samo będzie w przyszłym roku. Przewidzieć błędów się nie da, trzeba czekać i reagować. Kto popełni ich więcej, trudno wyrokować. Partia rządząca uważa, że należy zrobić tylko tyle, by wszystko zostało po staremu. Opozycja natomiast marzy o zmianie.

Dobrowolnie pod nóż

Rządowe prognozy mówią, że bezrobocie się nie zwiększy, co zdumiewa dr. Tomasza Teluka. Wszak wzrost gospodarczy będzie mniejszy co najmniej o połowę. A to spowoduje, że kurcząca się gospodarka nie stworzy nowych miejsc pracy, wręcz przeciwnie. Tym bardziej że spowolnienie w strefie euro będzie wprost przekładać się na nasz kraj: wszak jesteśmy w dużym stopniu uzależnieni od eksportu.

Najpewniej zostanie ogłoszony przez rząd kalendarz wejścia do strefy euro. - To możliwe, bo dla tego rządu nie ma nic niemożliwego - mówi dr Teluk. - Przecież wcześniej podpisał tzw. pakiet klimatyczny, co zadziwiło analityków z całego świata. Bo jak można akceptować coś, co jawnie uderza w interesy ekonomiczne naszego kraju, który w 90 proc. uzyskuje energię ze spalania paliw kopalnych?

Jest możliwe, choć nie jest mądre, wchodzenie do strefy euro, gdy kraj jest w kryzysie. Przystępując do UE, przyjęliśmy zobowiązania, że godzimy się na wspólną walutę, ale możemy to opóźniać. - Niestety - mówi dr Teluk - nacisk zachodnich elit politycznych na nasz rząd jest i będzie tak duży, że i w tej sprawie należy się spodziewać uległości.

Cisza przed burzą

Chwiejna równowaga polityczna będzie się utrzymywać w nowym roku także ze względu na zwieranie szyków i zbieranie najważniejszych graczy przed czekającym nas intensywnym sezonem wyborczym w 2014 r. Wszystko wskazuje na to, że mimo różnych wstrząsów trwa chwilowe zawieszenie broni, zauważa dr Flis. Rzeczywiste rozstrzygnięcie nastąpi w - jak to określa - centryfudze wyborczej, która zacznie się razem z kampanią do PE, wyborami samorządowymi, prezydenckimi, by zakończyć się najważniejszym głosowaniem, do parlamentu, w 2015 r.

Reklama

- Wszyscy będą zbierać siły na te piętnaście wyborczych miesięcy, prowadząc wojnę pozycyjną, starając się nie przegrać w przedbiegach. A to z pewnością oznacza stabilizację - zaznacza dr Flis.

Czy pogarszająca się sytuacja gospodarcza rzeczywiście nie przełoży się w nowym roku na politykę? - Paradoksalnie raczej nie przełoży się. Mimo wszystko, jak jest gorzej, Polacy jeszcze bardziej cenią sobie święty spokój, wielu stale głosuje na PO, która - jaki koń jest, każdy widzi - rządzi źle - ocenia dr Teluk. Widzą, że rządzi źle, a mimo to na nią głosują, nie widzą (niesłusznie) alternatywy.

Podziel się:

Oceń:

2013-01-02 11:57

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Łaska wiary

Więcej ...

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48
Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Więcej ...

Czego uczy nas świętość Jana Pawła II? Msza św. z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża

2024-04-27 17:55

@VaticanNewsPL

Odważny, zdecydowany, konsekwentny, człowiek pokoju, obrońca rodziny, godności każdego ludzkiego życia, prawdziwy i szczery przyjaciel młodych oraz wielka pobożność Maryjna - tak scharakteryzował św. Jana Pawła II kard. Angelo Comastri. Emerytowany archiprezbiter bazyliki watykańskiej w homilii podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża Polaka starał się odpowiedzieć na pytanie: Czego uczy nas świętość Jana Pawła II - niezwykłego ucznia Jezusa w XX wieku?

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Kościół

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

Święci i błogosławieni

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom -...

Kościół

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom -...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!