W nocy z niedzieli na poniedziałek ruszyły tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Mają powstrzymać niekontrolowany przepływ migrantów. W ostatnich dniach na niektórych odcinkach granicy polsko-niemieckiej pojawiły się osoby związane z Ruchem Obrony Granic (ROG), które deklarują, że „pilnują granicy przed osobami próbującymi ją nielegalnie przekroczyć”.

Monika Książek
Ruch Obrony Granic na przejściu granicznym w Słubicach

Monika Książek
Granica polsko-niemiecka w Słubicach
Szef MSWiA w poniedziałkowej rozmowie z agencjami PAP, DPA, AFP i BNS odniósł się do zapowiedzi, że ROG będzie kontynuował swoją działalność w rejonie granicy. Zapytany, dlaczego polskie służby nie podejmą działań, aby do tego nie dopuścić, zaznaczył, że „w każdym przypadku, gdy do tej pory było naruszane prawo, Straż Graniczna i policja zwracały się do prokuratury, która prowadzi postępowania”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
„Od dziś mamy nową sytuację, bo jest kontrola graniczna i przejścia graniczne stały się obiektami infrastruktury krytycznej, gdzie osoby postronne nie mają dostępu. W związku z tym w okolicy przejść granicznych nie będzie żadnych osób, które będą próbowały bądź podszywać się pod funkcjonariuszy, bądź utrudniać przeprowadzanie czynności. Zakładam, że tego rodzaju sytuacji nie będzie, a policja i Straż Graniczna mają jasne wytyczne, żeby w takich przypadkach twardo i zdecydowanie działać, nie pozwalać na to, żeby ktokolwiek prowadził tego typu działania. Nie ma do tego żadnego powodu, nie ma żadnych podstaw” - mówił.
Szef MSWiA podkreślił, że w Polsce jest wolność demonstracji, można demonstrować, „ale nie w pobliżu przejścia granicznego”. Jak zaznaczył, nie może to też ani utrudniać czynności, ani ingerować „w to, co osoby jadące samochodami robią”.
Dopytywany o to, że tuż za jednym z posterunków SG widziany był antyimigracyjny banner Ruchu Obrony Granic, odparł, że „jeśli taka sytuacja miała miejsce, tego rodzaju transparenty powinny zostać usunięte z terenu przejścia granicznego”.

PAP/Lech Muszyński
Polsko-niemieckie przejście graniczne w Słubicach
„Zakładam, że tak się po prostu w tym wypadku stało. Nasze stanowisko jest absolutnie jasne, zresztą mówiłem to już w nocy na przejściu granicznym z Litwą. Obywatele Unii Europejskiej, obywatele Litwy, Niemiec są bardzo mile widzianymi gośćmi w Polsce. Dbamy o to, żeby te kontrole w małym stopniu im utrudniły życie i wjazd do Polski. Celem jest walka z nielegalnymi migrantami i to jest wspólny cel Niemiec, Litwy, całej Unii Europejskiej, całej strefy Schengen” - podkreślił.

PAP/Tomasz Golla
Przejście graniczne Zgorzelec-Goerlitz
Szef MSWiA zaznaczył, że przy politykach, „którzy próbowali rywalizować w kwestii tzw. obrony granic, różne rzeczy się zdarzały i różne transparenty się pojawiały”. „Tego typu retoryka oczywiście nie jest tylko polską specyfiką. W Niemczech też są środowiska bardzo niechętne migrantom i w ramach demokratycznych naszych społeczeństw musimy przekonywać obywateli, że taka postawa jest niewłaściwa” - ocenił.
Pytany o sytuację na granicach po wprowadzeniu kontroli i pierwsze wnioski w tej kwestii, zaznaczył, że pierwsze doświadczenia pokazują, że cała akcja przebiega bardzo sprawnie i nie wpływa na płynność ruchu wjazdowego do Polski.