Według tych informacji, spacerujący w niedzielny poranek zauważyli dym unoszący się z budynku, który od 1946 roku jest zabytkiem i zaalarmowali straż pożarną. Pożar ugaszono dopiero po kilku godzinach, na razie nie wiadomo, co było jego przyczyną. Założony w XII wieku klasztor znajduje się na odludziu, w gęstym lesie. Został odbudowany w XVII wieku, jednak podczas rewolucji francuskiej mnisi zostali zmuszeni do opuszczenia klasztoru kartuzów. Nie zachowały się tam żadne dzieła sztuki ani cenne wyposażenie.
Zakon kartuzów, najsurowszy zakon w Kościele katolickim, ma na całym świecie zaledwie około 20 zamieszkanych klasztorów. Kartuzi żyją w całkowitym odosobnieniu i uważają się za „umarłych dla świata”, aby całkowicie poświęcić się Bogu w modlitwie. Codzienny rytm mnichów jest ściśle ustalony i zazwyczaj odbywa się w milczeniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu




