Reklama

Polityka

W drodze

W czyim interesie?

Niedziela Ogólnopolska 36/2015, str. 45

Kancelaria Prezydenta RP

Rząd, politycy władzy i ich funkcjonariusze medialni przystępują do totalnej operacji podważania wiarygodności polskiego prezydenta, próbują zagnać go do kąta.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśli ktoś myślał, że prezydent Andrzej Duda w swoich działaniach, bardzo ważnych dla bezpieczeństwa Polski, otrzyma wsparcie ze strony rządu i jego mediów, to się szpetnie pomylił. Bo wprawdzie establishment III RP i jego funkcjonariusze medialni mają usta pełne pięknych słów o dobru Polski, lecz ich praktyka tym słowom zaprzecza. Przecież na naszych oczach, z powodów czysto partyjnych, dla uzyskania jakichś ewentualnych dodatkowych głosów wyborców, mainstream bezpardonowo zaatakował prezydenta. Tak im zapewne wyszło z kalkulacji speców od kampanii wyborczych, że radykalizm wobec idącej fali zmian się opłaca. A skoro tak, to trzeba rozszarpać zapowiedź i symbol tych idących zmian – Andrzeja Dudę.

Zatem uderzyli. Przekłamaniami, jak w sprawie rzekomo prywatnych jazd posła Dudy do Poznania za pieniądze sejmowe. Perfidną manipulacją, jak w sprawie niby to wyrwania się przez prezydenta przed międzynarodowy szereg, jeśli chodzi o Ukrainę i głos Polski. I wprawdzie już po paru godzinach od ataku na Andrzeja Dudę kłamstwa są obnażone, to są one powielane przez największe mainstreamowe media, a demaskowane przez media niezależne, lecz o wiele mniejszym zasięgu. Zamysł establishmentu III RP jest więc oczywisty. Trzeba zniesławiać prezydenta, bo nawet jeśli ten proceder zostanie zdemaskowany, to przecież coś się zawsze przyklei, do wielu osób prawda nie dotrze, mogą uwierzyć oszczercom.

A oszczercy uderzyli w chwili, gdy prezydent podjął trudną i delikatną grę o bezpieczeństwo Polski. Podjął grę o sprowadzenie do naszego kraju amerykańskich wojsk i zainstalowanie ich tu na stałe. Elementem tej gry jest też budowanie międzynarodowej ochrony dla Ukrainy przed rosyjską agresją. Jeśli zatem w takim momencie, tak ważnym dla polskiej racji stanu, rząd, politycy władzy i ich funkcjonariusze medialni przystępują do totalnej operacji podważania wiarygodności polskiego prezydenta, próbują zagnać go do kąta, zniszczyć, to wolno i należy spytać: w czyim to robią interesie? Bo na pewno nie w interesie polskiej racji stanu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2015-09-01 14:03

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Sorry, taki mamy rząd

Krzysztof Białoskórski/www.sejm.gov.pl

Więcej ...

Ks. Jan Schneider – obrońca kobiet

2024-06-25 09:31
K. Jan Schneider

Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej

K. Jan Schneider

Chcesz poznać niezwykłego Sługę Bożego, który spalał się w służbie innym? Przyjdź 30 czerwca do wrocławskiej katedry!

Więcej ...

Byli solą w niemieckim oku

2024-06-26 07:04
Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w nocy z poniedziałku na wtorek wyrzuciła z ekspozycji materiały dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, rodziny Ulmów oraz ojca Maksymiliana Kolbe. Co ich łączy? Niemcy, a konkretnie niemieckie zbrodnie na Polakach.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Jak wygląda moja modlitwa?

Wiara

Jak wygląda moja modlitwa?

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?