Reklama

Nauka

Linearne miasto przyszłości

Miasto linia ma się ciągnąć przez 170 km, od wybrzeża Morza Czerwonego do północno-zachodniej Arabii Saudyjskiej

Adobe Stock

Miasto linia ma się ciągnąć przez 170 km, od wybrzeża Morza Czerwonego do północno-zachodniej Arabii Saudyjskiej

Czy wkrótce będziemy mieszkać w miastach bez dróg, samochodów i emisji CO2, za to w 100% opartych na energii odnawialnej?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na całym świecie ludzie przenoszą się do miast. Obecnie odsetek urbanizacji sięga ok. 57% i ciągle rośnie. Z raportu Programu Narodów Zjednoczonych ds. Osiedli Ludzkich wynika, że do 2050 r. miasta będzie zasiedlać do 70% globalnej populacji, która wyniesie wówczas 10 mld ludzi. Jednocześnie już teraz mieszkańcy aglomeracji narzekają na obniżony komfort życia. Mieszczuchom dokuczają hałas, korki i zanieczyszczone powietrze. Cierpią z powodu odseparowania od przyrody, zerwanych więzi społecznych i większej niż na prowincji przestępczości. Niemal każdego dnia są zmuszeni do pokonywania dużych odległości między domem a miejscem pracy czy punktami usługowymi. Sposób na te bolączki znaleźli urbaniści z Arabii Saudyjskiej – chcą zbudować futurystyczne miasto, które niczym nie przypomina znanych aglomeracji. Będzie to miasto linia.

Na pustyni

Wyobraźmy sobie dwa rzędy drapaczy chmur wyższych niż słynny Empire State Building, posadowionych na szerokości 200 m i długich na 170 km. To tak, jakbyśmy wybudowali dwa gigantyczne bloki ciągnące się nieprzerwanie od Gdańska do Torunia czy też od Warszawy do Lublina. Właśnie takie miasto powstaje w Arabii Saudyjskiej i już zostało okrzyknięte rajem na ziemi pośród spalonego słońcem, zjawiskowego pustynnego krajobrazu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ideą miasta linii, w którym docelowo ma zamieszkać 9 mln ludzi, jest zapewnienie jego mieszkańcom maksymalnego komfortu. Projektanci The Line chcą to osiągnąć przez zlokalizowanie wszystkiego, czego potrzebują do codziennego życia miejskie rodziny, a więc szkół, sklepów, restauracji, miejsc rozrywek, instytucji kultury oraz miejsc pracy, w odległości nieprzekraczającej 5-minutowego spaceru. W mieście linii mieszkańcy przechodziliby przez parki i deptaki wyrastające wprost z budynków i zawieszone kilkaset metrów nad ziemią. Dla osiągnięcia tego celu zdecydowano się na modułowy podział miasta, w którym wieżowce będą stanowić samowystarczalne organizmy. To tak, jakby całą dzielnicę ze wszystkimi elementami kluczowej infrastruktury zamknąć w drapaczu chmur wysokim na 500 m.

Reklama

Utopia bez dróg

The Line jako priorytet stawia zdrowie i dobre samopoczucie ludzi nad transportem i infrastrukturą, dlatego w mieście zrezygnowano z dróg i ruchu samochodowego.

Przemieszczanie się między poszczególnymi modułami, rozsianymi na długości 170 km, oparto na kolei szybkich prędkości. Podróż z jednego końca miasta na drugi ma się odbywać w zaledwie 20 min. Usuwając z miasta samochody, projektanci chcą się pozbyć największych problemów współczesnych ośrodków urbanistycznych: korków, smogu i hałasu. Ale liczą na osiągnięcie jeszcze jednego efektu – chcą wzmocnić więzi społeczne, które w wielkich miastach są dużo słabsze niż w małych miasteczkach czy na wsiach.

Donald Appleyard, angielsko-amerykański urbanista, na podstawie badań natężenia ruchu na ulicach San Francisco dowiódł, że intensywność ruchu samochodowego jest największym złodziejem satysfakcji z życia w mieście. Według jego ustaleń, mieszkańcy ulic o małym natężeniu ruchu samochodowego mają trzy razy więcej bliskich znajomych niż osoby mieszkające przy ulicach, którymi każdego dnia przejeżdżają dziesiątki tysięcy aut, a to przekłada się wprost na zadowolenie z życia.

Miejsca, które w tradycyjnych miastach zajmują drogi i parkingi, w mieście linii zostaną przekształcone w ogrody i pola uprawne. Akcentów ekologicznych jest więcej – aby ograniczyć inwazję miasta w krajobraz, wielokilometrowa linia wieżowców zostanie pokryta lustrzaną elewacją, która pozwoli ich obrysowi wtopić się w pustynne otoczenie. Przy morderczym słońcu takie rozwiązanie może przekształcić megakonstrukcję w swoisty laserowy miotacz promieni, jak miało to miejsce w przypadku londyńskiego wieżowa nazwanego Walkie-Talkie.

Czy to możliwe?

Futurystyczne utopie mają to do siebie, że nie do końca spełniają pokładane w nich nadzieje. Eksperci z Europy tak właśnie oceniają projekt z Arabii Saudyjskiej. I tak np. zdaniem wiedeńskich naukowców, The Line nie dorósł do możliwości realizacji m.in. dlatego, że zakłada wykorzystanie technologii, które jeszcze nie istnieją. Trzeba jednak pamiętać, że Arabowie już nieraz pokazywali, iż dzięki petrodolarom są w stanie realizować najbardziej śmiałe koncepcje. Przykładem jest choćby ostatni mundial w Katarze, gdzie mecze były rozgrywane na klimatyzowanych stadionach, co, zdaniem wielu krytyków, miało się nie udać. Być może podobnie będzie z miastem linią, a jego projekt stanie się inspiracją do stworzenia niezbędnych technologii, które zrewolucjonizują życie w miastach.

Reklama

Już teraz wiadomo, że utrudnieniem w realizacji projektu będzie krzywizna Ziemi – wygina się ona o ok. 13 cm co 1 km. Największym problemem mieszkańców The Line może jednak być komunikacja. Życie zorientowane w module-wieżowcu będzie przebiegać w płaszczyźnie nie poziomej, jak ma to miejsce w tradycyjnych miastach, lecz pionowej. Przemieszczanie się między sektorami rozsianymi na przestrzeni 170 km będzie wymagać najpierw wydostania się z 500-metrowego wieżowca na poziom zero, na którym mają być zlokalizowane stacje szybkiej kolei. I tu napotykamy kolejną trudność: gęstość stacji na odcinku 170 km musi być duża – co najmniej osiemdziesiąt sześć przystanków – a to ograniczy prędkość szybkiej kolei, która będzie musiała wielokrotnie zwalniać i przyśpieszać w obrębie kolejnych stacji. Zgodnie z wyliczeniami wiedeńskich ekspertów, podróż trwałaby nie deklarowane 20 min, lecz co najmniej godzinę. Utopią wydaje się również ekologiczny wymiar miasta linearnego. Budynek rozciągający się na przestrzeni 170 km będzie niczym lustrzany mur dzielący pustynię na dwa różne światy, co może się stać śmiertelną przeszkodą np. dla ptaków.

15-minutowe miasta

Alternatywą dla arabskiego miasta linii są realizowane w różnych zakątkach świata koncepcje „miasta 15-minutowego”. Nazwę tę ukuł urbanista Carlos Moreno. Jego założenia są proste: miasto powinno zostać zaprojektowane tak, aby wszystko, co potrzebne do życia, znajdowało się w odległości, którą można przebyć w kwadrans pieszo lub rowerem. Dostępność usług eliminuje potrzebę przemieszczania się samochodem i skłania do ruchu fizycznego. A to m.in. przekłada się na poprawę kondycji i redukuje stres. Ponadto kiedy większość spraw można załatwić lokalnie, mieszkańcy oszczędzają czas i żyją wygodniej. Brzmi pięknie, ale również tu nie brakuje krytyków. Twierdzą oni, iż 15-minutowe miasta, de facto dzielnice w obrębie jednej aglomeracji, mogą się zamienić w swoiste getta. Tak czy inaczej, doświadczenia miast, które wcielają w życie tę ideę, m.in. Oxfordu, Lagos, Paryża, Sztokholmu czy Portland, zdecydują o tym, czy już wkrótce będziemy żyć w „15-minutówkach”.

Podziel się:

Oceń:

+9 -7
2024-01-09 11:42

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Rozświetlić polskie domy

Biblioteka Narodowa

Cały świat coraz więcej środków inwestuje w odnawialne źródła energii. Jak pokazuje historia, Polska swoimi działaniami wyprzedziła ten trend.

Więcej ...

Uroczystość Patronki narodu polskiego 3 maja

2024-04-26 20:46

BPJG

O obecności Maryi, zarówno w naszej historii, ale również w osobistej historii życia wielu Polaków przypomina uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. To jedno z największych świąt maryjnych w Polsce i jeden z największych odpustów na Jasnej Górze.

Więcej ...

Abp Jędraszewski: usiłuje się niedobre ideologie wprowadzać do szkół, a nawet do serc małych dzieci

2024-04-27 09:57
Abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

- Nie możemy dopuścić do tego, by żyć bez Chrystusa. Nie możemy pozwalać obojętnie na to, by Chrystusa wyrywać z naszych sumień w imię nowych ideologii i „postępowej wizji świata” - mówił abp Marek Jędraszewski 26 kwietnia podczas 40-lecia parafii i 30-lecia konsekracji kościoła św. Jana Chrzciciela w Pyzówce.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Kościół

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

Święci i błogosławieni

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Wiara

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Kościół

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego