Reklama

Kultura

Polska specjalność

Materiały promocyjne producentów filmu Akson Studio/Netflix

Jeszcze raptem kilka tygodni temu z wypiekami na twarzy śledziliśmy losy bohaterów "Informacji zwrotnej", a już na szczyty wspiął się serial "1670".

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy to tragiczny opis wydarzeń, które spadły na niepijącego alkoholika, onegdaj gwiazdy rocka. Ot, Marcin Kania (tu jedna z tzw. życiowych kreacji Arkadiusza Jakubika) budzi się pijany w mieszkaniu swojego dorosłego syna. Nosi ślady pobicia, zaczyna szukać syna, ten nie odbiera telefonów, nikt nie wie, co się z nim dzieje. Marcin wyrusza na poszukiwania. Z każdym odcinkiem powracają flashbacki, puzzle zaczynają się układać, co prowadzi do odkrycia wstrząsającej prawdy. Nie chcę zdradzać detali, są bowiem tacy, którzy jeszcze do serialu nie dotarli, pokazuje on jednak pewien fenomen. Po pierwsze, mamy znakomitą prozę poddającą się genialnie ekranizacji (film bazuje na powieści Jakuba Żulczyka). Po drugie, są tacy, którzy potrafią przenieść słowo na filmowe klatki. Warto tutaj wrócić do książki Szczepana Twardocha Król, która też doczekała się serialowej adaptacji 4 lata temu, do tego stopnia jednak „nadmuchano balon”, że niestety, konfrontacja z pierwowzorem wypadła blado. A zdradzę, że jako fan audiobooków potrafiłem czasami siedzieć kilkanaście minut na parkingu, by dosłuchać do końca jakiegoś rozdziału czy wątku.

Ale wróćmy do ostatnich premier. Choć ich fabuły dzieli kilka wieków, to paradoksalnie w obu jak w lustrze odbijają się nasze realia narodowe. Wydarzenia, w jakiś sposób wpisujące się w te faktyczne, to jednak – jak choćby w przypadku Informacji zwrotnej – odwołania do handlu roszczeniami i dzikiej warszawskiej reprywatyzacji, które ukazują mroczną stronę naszej rzeczywistości. Taką, w której ludzie – w konfrontacji z chęcią zysku, gigantycznego zysku – potrafią pominąć wszelkie normy i zasady. Niestety, smutna to rzeczywistość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na tym tle 1670, choć w formie komedia z ważnym dopiskiem: satyryczna, to de facto pokazanie naszej codzienności, przywar, czegoś, co często określamy mianem polskich grzechów głównych w barwnej scenerii XVII-wiecznej wsi Adamczycha. Zgodnie z tytułem cofamy się do 1670 r. Jan Paweł Adamczewski (rewelacyjny Bartłomiej Topa), głowa szlacheckiej rodziny i właściciel (mniejszej) połowy Adamczychy, marzy o zapisaniu się na kartach historii Polski – najpotężniejszego państwa na świecie jako największy Jan Paweł w historii ojczyzny. Oczywiście, od razu czujemy to mrugnięcie okiem, nigdy jednak nie jest przekraczana granica dobrego smaku i kultury. I co dalej? Liczne życiowe sukcesy pozwalają myśleć, że bohater jest na dobrej drodze. W końcu wszystko, co ma, odziedziczył sam (sic!), a całą resztę osiągnął ciężką pracą własnych chłopów (Maciej, pomocnik kowala, grany przez Kiryła Pietruczuka, który zatrzymał się w Polsce, chociaż z Litwy jechał w ramach... Erasmusa do Niderlandów, to dla Jana Pawła „swój chłop, znaczy się mój chłop”). Ambitne plany głównego bohatera zakłóca jednak niełatwa codzienność właściciela ziemskiego – na sejmiku znów trzeba zawetować pomysł podniesienia podatków, nieprzekonani do teorii skapywania chłopi tracą motywację do pracy, córka sprzeciwia się wydaniu za syna magnata, a podstępny sąsiad Andrzej knuje, jak zebrać większe plony w tym roku... W dodatku Rzeczpospolita szlachecka złośliwie akurat teraz chyli się ku upadkowi, a własna córka Aniela, ot, taka XVII-wieczna Greta Thunberg (tu Martyna Byczkowska), krzewi ideę segregacji odpadów i, oczywiście, jest weganką. I co z tego, że cała wieś do tego samego rowu wylewa odchody, myje w nim warzywa, goli się... Na szczęście opatrzność zawsze jest po stronie Polski, a postępowe myślenie Jana pozwoli mu wybrnąć z każdej sytuacji i sięgnąć po wieczną chwałę! Uff.

Serial liczy osiem odcinków i wymaga skupienia, pod płaszczykiem lekkiej formy przemycane są bowiem rozmaite, czasami sprytnie ukryte smaczki. W odczytaniu wszystkich pomoże zapewne kolejne obejrzenie całości, co mam jeszcze przed sobą. A na koniec coś ważnego – zdjęcia i sceneria 1670 są ujmujące. Obrazy i scenografia, podobnie jak kostiumy – rewelacyjne.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2024-01-23 14:19

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

TVP wyemituje pierwszy odcinek serialu "Zieja"

Kadr z filmu Zieja. Nie zabijaj nigdy nikogo/materiały promocyjne

Materiał prasowy

Kadr z filmu Zieja. Nie zabijaj nigdy nikogo/materiały promocyjne

Trzyodcinkowy serial „Zieja” w reżyserii Roberta Glińskiego, z Andrzejem Sewerynem, Mateuszem Więcławkiem oraz Zbigniewem Zamachowskim w rolach głównych ukazuje losy niezwykłego Polaka i patrioty, bezkompromisowego i charyzmatycznego księdza Jana Ziei. Emisja pierwszego odcinka pt. „Nie zabijaj” w niedzielę, 22 maja o godzinie 20:15 w TVP1.

Więcej ...

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Karol Porwich/Niedziela

Udział we Mszy św. obowiązuje katolika w każdą niedzielę oraz w tzw. święta nakazane.

Więcej ...

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Biskup nominat Krzysztof Nykiel: pragnę z ojcowskim sercem...

Kościół

Biskup nominat Krzysztof Nykiel: pragnę z ojcowskim sercem...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Wiara

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...