Reklama

Głos z Torunia

Pod opieką Boga

2024-04-26 18:58

Niedziela toruńska 18/2024, str. VI

Na spotkaniu zebrało się wielu młodych

Agata Pawluk

Na spotkaniu zebrało się wielu młodych

Za każdym razem, kiedy wypominałem Bogu, że się o mnie nie troszczy, działy się takie rzeczy, że musiałbym jeszcze raz iść na pielgrzymkę, ale na kolanach, aby Mu zadośćuczynić za moją wątpliwość – mówił Jakub Karłowicz.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Duszpasterstwo Akademickie „Studnia” zaprosiło 25-letniego pielgrzyma, który zawierzając wszystko Bogu, szedł do Matki Bożej Fatimskiej w intencji pokoju na świecie. – Miałem takie pragnienie i Jezus dał mi siłę, aby iść – podkreślił Jakub. Na spotkaniu 16 kwietnia zgromadziło się wiele młodych osób, które z zainteresowaniem słuchały zaproszonego gościa.

Swoje pielgrzymowanie zawierzył św. Janowi Bosko. Miał on duży wpływ na jego pielgrzymowanie. – Każdego dnia chciałem znaleźć Mszę św. Pewnego razu we Francji wszystkie kościoły były zamknięte. Wszedłem na Google Maps i patrzę: kościół św. Jana Bosko. Wchodzę, jest godz. 21.00, a tam Msza św. po polsku. Wspomniał także o innej sytuacji. – Szedłem przez pustkowia, gdzie kościoły oddalone były od siebie o 50 km. Mówiłem: „Panie, daj mi, proszę, Mszę św. lub adorację, bo dłużej tak nie wytrzymam”. Szukałem jakiegoś sklepu i zaledwie 20-30 metrów od niego zobaczyłem, jak kapłan podnosi Jezusa do góry. Był to zwykły blok, gdzie odprawiana była Msza św. – mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wystarczy zaufać

Jakub nie zabrał ze sobą pieniędzy, ubrań czy jedzenia, a jednak przez rok pielgrzymowania niczego mu nie brakowało. – Nie miałem sytuacji, żeby mi brakowało pieniędzy. Wyszedłem z domu, mając 30 zł, sprzęt fryzjerski i gitarę. Co ciekawe, wszystko, co wydawałem na ofiary, zwracało się kilkukrotnie – opowiadał. Na jego drodze Bóg stawiał także życzliwych ludzi. – W Hiszpanii trafiłem do kościoła, gdzie była Msza św. i wystawienie Najświętszego Sakramentu. Wylosowałem obrazek Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus, tak jakby On sam chciał powiedzieć: „Daję ci swoją Matkę, aby towarzyszyła ci na drodze”. Chwilę potem podeszła do mnie pani Sylwia, która stała się moją mamą na całą resztę pielgrzymowania. Wcześniej przez pół roku musiałem chodzić i pytać, gdzie mógłbym się przespać, ale od momentu, w którym ją poznałem, ludzie sami proponowali mi nocleg i posiłki – opowiadał gość.

Reklama

Trudnością, która najbardziej dokuczała Jakubowi, była samotność. – Zły duch cały czas wmawia nam, że jesteśmy sami. Bóg dopuszczał to cierpienie, abym mógł się z Nim utożsamić. Bardzo mocno czułem to w czasie świąt Bożego Narodzenia, kiedy nikt nie chciał mnie przyjąć. Cierpiałem, ale Maryi z Józefem też nikt nie chciał przyjąć i to mnie pocieszyło – podkreślał. Bóg nie pozostawił go jednak samego. – W drugi dzień świąt wszedłem do kościoła, w którym było ok. 300 osób. Okazało się, że była to wigilia dla samotnych. Byłem bardzo szczęśliwy – mówił.

Jakub szedł w intencji pokoju, a do Fatimy doszedł w rocznicę wybuchu wojny na Ukrainie. – Popłakałem się ze szczęścia, ponieważ widziałem, że ta pielgrzymka w oczach Boga ma znaczenie.

Historia, która inspiruje

– Opowieści oraz postawa Kuby uświadomiły mi, że możemy czynić pozornie niemożliwe możliwym. Jedyne, czego nie może zabraknąć, to szczerego oddania Bożej opiece, a tym samym wiary w samego siebie i drugiego człowieka – mówiła Wiktoria, uczestniczka toruńskiego spotkania. – Podobała mi się jego otwartość i zaufanie do Boga. Mimo wielu trudności trwał przy Nim i zabiegał o Jego obecność. Czasem brakuje mi odwagi w zawierzeniu się Panu, a on pokazał, jak to robić – dzieliła się Małgosia.

Podziel się:

Oceń:

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

120 lat przy sercu Dobrego Pasterza

Niedziela toruńska 23/2014, str. 1, 4-5

Archiwum Sióstr Pasterek

W sanktuarium bł. Marii Karłowskiej w Jabłonowie Pomorskim trwa rok dziękczynienia za 120 lat istnienia i posługi apostolskiej Zgromadzenia Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej. W ramach dziękczynienia rozważamy różne aspekty duchowości, przekazanej zgromadzeniu przez błogosławioną założycielkę

Więcej ...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

Więcej ...

Potrzebujemy światła i odwagi Ducha Świętego

2024-05-19 16:47
Podpisanie dekretu otwierającego II Synod Archidiecezji Wrocławskiej.

Tomasz Lewandowski

Podpisanie dekretu otwierającego II Synod Archidiecezji Wrocławskiej.

Po podpisaniu przez abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego, dokumentów rozpoczynających II Synod Archidiecezji Wrocławskiej rozpoczęła się Eucharystia.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnie życia,...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnie życia,...

Jak działa Duch Święty?

Kościół

Jak działa Duch Święty?

Kiedy żyjemy według Ducha Świętego, Bóg jest...

Wiara

Kiedy żyjemy według Ducha Świętego, Bóg jest...

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj