Reklama

Wiara

Krótka historia spowiedzi – od kiedy? Jak? Co się zmieniło?

Karol Porwich/Niedziela

U Jana Ewangelisty przeczytamy słowa wypowiedziane do Apostołów przez Zmartwychwstałego Jezusa: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” ( J 20, 22-23). Wszystko jasne. Nic od tamtego czasu się nie zmieniło. Tak jak Jezus odpuszczał grzechy za czasu swojego ziemskiego życia, tak do dzisiaj zastępy duchownych „odcinają ludzi od zła”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbawiciel nie dał precyzyjnych wytycznych, jak ma przebiegać spowiedź. Zamiast tego dał nam Ducha Świętego, który pomaga w dobrym zrozumieniu, co kryje się pod terminami „władza odpuszczania” i „władza zatrzymywania” grzechów. Miłosierdzie rozlewa się tam, gdzie są spadkobiercy duchowej mocy Apostołów. Wszystko wygląda od samego początku Kościoła tak samo oprócz… formy. Nie powinno nas to dziwić.

Na zewnętrzny kształt spowiedzi wpłynęły szczególnie dwa czynniki. Kościół lepiej ( czytaj: jeszcze głębiej) odczytał możliwości „drzemiące” w sakramencie pokuty i pojednania oraz od czasów Jezusa zdecydowanie zwiększyła się ilość chrześcijan i sposób ich duchowego funkcjonowania. A skoro zmienia się wspólnota i ludzka wrażliwość na ważne tematy, to wypadałoby, by łaska zyskała bardziej zrozumiałą „szatę graficzną” i intelektualną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie chcę rzecz jasna nikogo przekonywać do tego, że Kościół idzie za źle rozumianym postępem. Oby nigdy do tego nie doszło… Zgodnie ze starym powiedzeniem: „kościelne młyny mielą powoli”. Robią tak, by dobrze przemielić „pracującą w nich świętość” i nie stracić głowy w dynamicznym i niestety powierzchownym nowinkarstwie. Dlatego współczesna postać spowiedzi nie jest skutkiem duchowych zachcianek jednej osoby, tylko efektem procesu rozeznawania całego Kościoła. A w Nim działa przecież Duch Święty. Do takiej wspólnoty należymy.

Kościół katolicki nie jest starym, zakurzonym meblem, tylko arcydziełem, którego zdobienia są wynikiem mądrości ludzi różnych wieków, którzy działali i działają przy asystencji Ducha Świętego.

Podziel się cytatem

Reklama

Na samym początku sakrament chrztu był traktowany jako moment pojednania z Bogiem. Zakładano, że człowiek po chrzcie będzie wolny od grzechu. Bardzo miły pogląd, ale niestety zbyt optymistyczny.

Reklama

W dziele „ Pasterz” autorstwa Hermasa (ok. 150 r. po Chr.) dowiadujemy się pierwszy raz o możliwości jednorazowej pokuty po chrzcie ( traktowano ją jako „drugi chrzest”). Słowem, tylko raz po sakramencie chrztu mogłeś się nawrócić. Rygorystyczne? Bardzo. W ten sposób chrześcijanie funkcjonowali przez kilka wieków. W trakcie wspomnianej, jedynej pokuty, odpokutowywano trzy ciężkie grzechy do których zaliczano: cudzołóstwo, morderstwo i apostazję.

Rzecz jasna, to również nie wystarczyło. Prześladowania chrześcijan przez cesarstwo rzymskie spowodowało, że wielu wypierało się Chrystusa. Nie każdy był gotowy na męczeństwo. Po ustąpieniu fali prześladowań część z nich chciało powrócić do chrześcijaństwa. Wtedy natrafili na opór rygorystów. W wyniku zmiękczenia „rygorystycznych serc” opracowano publiczną pokutę nadawaną przez biskupa, która po skończeniu się umożliwiała uzyskanie przebaczenia. Wszystko to trwało do VI wieku.

Wtedy doszło do przełomu dzięki mnichom iroszkockim, ewangelizatorom północnej i zachodniej Europy. Oni propagowali w całym Kościele spowiedź przed kapłanem (tzw. „uszną”) i odprawianie osobistej czyli niepublicznej pokuty. Na początku spowiedź uszna miała trochę inny przebieg. Gdy ktoś popełnił grzech ciężki musiał najpierw odpokutować grzech, a potem wrócić do spowiadającego kapłana, by ten udzielił mu rozgrzeszenie. Ciekawe było to, że osoby duchowne otrzymywały znacznie surowsze pokuty niż osoby świeckie.

Reklama

Nie na tym koniec historii formy spowiedzi. Tworzone wtedy księgi z opracowywanymi pokutami za poszczególne grzechy doprowadziły do nadużyć. Osoby bogate zamiast podjąć się pokuty, zaczęły płacić pieniądze. To spowodowało, że w X wieku penitent od razu po wyznaniu grzechów uzyskiwał rozgrzeszenie. Pokutę, tak jak ma to miejsce dzisiaj, odprawiał po spowiedzi.

Kolejnym kamieniem milowym było rozporządzenie Soboru Laterańskiego IV (1215 r.), by każdy katolik przynajmniej raz w roku wyspowiadał się.

Sobór Trydencki w odpowiedzi na reformację Marcina Lutra uporządkował nauczanie o sakramencie spowiedzi. Ukazał spowiedź jako powtarzalny sakrament.

Ojcowie Soboru Watykańskiego II zwrócili natomiast uwagę na wspólnotowy wymiar sakramentu pokuty. Chciano przez to wyrazić fakt, że spowiedź oprócz pojednania z Bogiem, daje możliwość pojednania się z Kościołem. Mimo dostrzeżenia jej wspólnotowego charakteru, jako podstawową formę sakramentu uznano dalej indywidualną spowiedź.

A jak jest dzisiaj? Bardzo ważna jest spowiedź u kapłana, który jest pośrednikiem w łasce dawanej nam przez Chrystusa. Niestety wiele społeczeństw odchodzi od praktyki spowiedzi. Dlaczego? Wolą korzystać z psychologii. Czy to jest dobra droga? Zdecydowanie nie. Sami nie udźwigniemy naszych grzechów. Możemy co najwyżej oszukiwać się, że ich nie ma.

Ks. Piotr Śliżewski - autor rekolekcji Spowiedź na 7 na YouTube oraz książki pt. Spowiedź. To naprawdę pomaga.

Sprawdź więcej na portalu o sakramencie pokuty i pojednania "Dobra Spowiedź": Zobacz

Podziel się:

Oceń:

2021-08-11 08:26

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Od Abba do Amen. Przypowieści do Ojcze nasz

Materiał prasowy

Od Abba do Amen to zaproszenie do innego niż do tej pory zagłębienia się w modlitwę Ojcze nasz. Zachęta do spojrzenia na powszechnie znane przypowieści biblijne – m.in. o synu marnotrawnym, pannach mądrych i głupich albo talentach – w świeży, nieobarczony przyzwyczajeniami sposób. Autorzy nadają im oddające sedno tytuły i odnoszą do kolejnych siedmiu próśb Ojcze nasz. Zabieg ten pozwala odkryć na nowo powszechnie znane i ponadczasowe prawdy.

Więcej ...

Czuwanie przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego

2024-05-16 11:44

fot s. Amata J. Nowaszewska CSFN

W najbliższą niedzielę obchodzić będziemy uroczystość Zesłania Ducha Świętego. W wigilię tej uroczystości parafie i wspólnoty naszej archidiecezji przygotowują dla wiernych spotkania modlitewne. Oto, gdzie można się włączyć do wspólnej modlitwy.

Więcej ...

Warszawa: pokaz słynnego filmu Krzysztofa Żurowskiego "Duszochwat" o św. Andrzeju Boboli

2024-05-16 19:24
św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

Pokaz znanego filmu "Duszochwat", w reżyserii Krzysztofa Żurowskiego, ukazującego niezwykłe dzieje i męczeństwo św. Andrzeja Boboli SJ, odbędzie się 19 maja o godz. 19.00 w Kinie Duchowym Carmelitanum w klasztorze karmelitów bosych przy ul. Solec 51 w Warszawie. Po projekcji filmu odbędzie się spotkanie z reżyserem.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Kościół

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny...

Niedziela w Warszawie

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny...

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Wiara

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły...

Kościół

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły...

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli