Bp Krzysztof Włodarczyk: dzielmy się charyzmatami, by inni usłyszeli Dobrą Nowinę
jm / Bydgoszcz (KAI)
Karol Porwich/Niedziela
Bp Krzysztof Włodarczyk
Kościół Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na bydgoskim Szwederowie był miejscem spotkania pasterza diecezji bydgoskiej z osobami odpowiedzialnymi za poszczególne diakonie Ruchu Światło Życie. „Dzielmy się naszymi charyzmatami, by inni usłyszeli Dobrą Nowinę o Chrystusie Zmartwychwstałym i Ukrzyżowanym” – mówił bp Krzysztof Włodarczyk.
Biskup przewodniczył Mszy Świętej, po której wraz ze wspólnotą oazową i parafialną uczestniczył w nabożeństwie październikowym. Dalsza część spotkania miała miejsce w auli. Każdy chętny mógł podzielić się doświadczeniem ubiegłorocznej pracy, a także przedstawić plany na kolejne miesiące.
Świątynie Matki Bożej Królowej Pokoju, Najświętszego Serca Pana Jezusa, a także katedra św. Marcina i Mikołaja - to miejsca, w których odbywały się wydarzenia związane z 4. Bydgoskimi Dniami Muzyki Kościelnej.
Papież Franciszek odbędzie kolejną jednodniową wizytę we Włoszech. Jutro uda się na prawie pięć godzin do Triestu, miasta portowego nad Adriatykiem. Oficjalnym powodem wizyty jest zakończenie 50. Tygodnia Społecznego katolików włoskich obchodzonego w tym roku pod hasłem: „W sercu demokracji”. Franciszek ma wygłosić przemówienie podczas wydarzenia zorganizowanego przez Konferencję Biskupów Włoch.
Red. naczelny portalu niedziela.pl podczas Apelu Jasnogórskiego: „Błogosławiona Rodzina Ulmów – ludzie Słowa”
2024-07-07 21:25
Ks. Mariusz Bakalarz
flickr.com/episkopatnews
Choć w liturgii Kościół dziś świętuje niedzielę, to jednak tak się składa, że dziś właśnie przypada – po raz pierwszy – liturgiczne wspomnienie Błogosławionych Męczenników Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich siedmiorga dzieci, „Samarytan z Markowej”. Może po ludzku nieco nam i szkoda, że to ich pierwsze po uroczystej beatyfikacji wspomnienie, poniekąd przysłania świętowanie Dnia Pańskiego, ale może to też i jakiś szczególny znak, bo przecież byli to właśnie ludzie, którzy zawsze w ukryciu, bez rozgłosu, w cichości, w tej ewangelicznej „izdebce” swego domu po prostu żyli Ewangelią.