Reklama

Niedziela Świdnicka

Pomoc dla Ukrainy

Przybywają kolejni uchodźcy, a wraz z nimi psy i koty

Uchodźcy z Ukrainy nie zostawiają swoich psów i kotów. Pupile podróżują razem z nimi, często nawet po kilka dni

ks. Mirosław Benedyk

Uchodźcy z Ukrainy nie zostawiają swoich psów i kotów. Pupile podróżują razem z nimi, często nawet po kilka dni

Uciekający przed wojną ukraińscy uchodźcy, przybywają na tereny diecezji świdnickiej. Mogą oni liczyć na serca ludzi dobrej woli, którzy pomagają jak mogą.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wielu parafiach organizowane są spontaniczne punkty pomocowe, gdzie gromadzone są niezbędne dary dla poszkodowanych. We wszystkich kościołach przeprowadzono zbiórki pieniężne. Środki te za pośrednictwem Caritas Polska zostaną przeznaczone na pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy.

ks. Mirosław Benedyk

Pojawiają się także proboszczowie, którzy przyjęli uchodźców do domów parafialnych i na plebanie. Pierwszym z nich był ks. kan. Władysław Terpiłowski z par. Św. Barbary w Wałbrzychu. – Jako parafia przyjęliśmy pięcioosobową rodzinę z Ukrainy, którzy uciekli ze swojego kraju przed wojną. Dzięki życzliwości ludzi, udało się zorganizować potrzebne sprzęty domowe, a wśród nich także łóżeczko dla dwuletniego dziecka – relacjonuje ks. Terpiłowski, zachęcając do składania w kościele produktów żywnościowych o długoterminowej ważności i dziękując już za okazaną pomoc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Grupa uchodźców wojennych podejmowana przez Caritas Diecezji Świdnickiej

ks. Mirosław Benedyk

Grupa uchodźców wojennych podejmowana przez Caritas Diecezji Świdnickiej

Otwarta Caritas

Reklama

Od czasu, kiedy wybuchła wojna swoją pomoc zaoferowała Caritas Diecezji Świdnickiej. - Jesteśmy otwarci na potrzebujących uchodźców, którzy mogą zamieszkać w prowadzonych przez nas domach – deklarował ks. prał. Radosław Kisiel. Jak informowaliśmy na łamach Niedzieli Świdnickiej, już drugiego dnia wojny, świdnicka Caritas otworzyła drzwi pieszyckiego Domu Samotnej Matki, w którym dziś znajduje się blisko 30 osób. Kolejnych uchodźców z Ukrainy świdnicka Caritas podjęła 8 marca, w odremontowanym Domu Opieki nad Osobami Starszymi „Poranek” w Zagórzu Śląskim, gdzie przebywa 65 osób.

Każdy gość ma zapewnione wyżywienie i utrzymanie. Posiłki są przygotowywane przez wolontariuszy Caritas. Cenną pomocą dla Caritasu jest Natalia, ukraińska wolontariuszka, psycholog, która nie tylko służy pomocą jako tłumaczka, ale wraz z mężem obejmuje Ukraińców pomocą prawną.

ks. Mirosław Benedyk

Z dalekich stron

Wśród przybyłych są przeważnie matki z dziećmi z Kijowa, Winnicy, Charkowa, Odessy, Doniecka czy Sum. Większość została przywieziona autobusami z granicy, ale są i tacy, którzy przyjechali własnymi samochodami. – Jedna z pięcioosobowych rodzin przybyła własnym autem z bombardowanego Dniepropietrowska. – Jechaliśmy pięć dni, pokonaliśmy blisko 1800 km. Uciekaliśmy przed śmiercionośną wojną. To dla nas wielka łaska, że możemy liczyć na taką gościnność z waszej strony i cieszymy się, że nas wspieracie w tak trudnej sytuacji – mówi ukraińska matka trójki dzieci.

Tym samochodem ukraińska rodzina przyjechała do Zagórza Śląskiego z Dniepropietrowska (1800 km)

ks. Mirosław Benedyk

Tym samochodem ukraińska rodzina przyjechała do Zagórza Śląskiego z Dniepropietrowska (1800 km)

Lotnicy i zwierzęta

Wśród przybyłych do Zagórza uchodźców, są trzej młodzieńcy pochodzący z Turkmenistanu. Są studentami Akademii Lotniczej w Kropywnickim, których podczas nauki zastała wojna, zmuszając do błyskawicznej ewakuacji.

Wiktoria z Ukrainy przywiozła ze sobą 5 kotów

ks. Mirosław Benedyk

Wiktoria z Ukrainy przywiozła ze sobą 5 kotów

Uchodźcy z Ukrainy nie zapominają także o swoich zwierzętach. Do Zagórza wraz ze swoimi właścicielami przyjechało 8 kotów i 2 psy. Jak podkreślają, są to ich członkowie rodziny i nie wyobrażają zostawić ich samych w kraju ogarniętym wojną. Dla niektórych zwierząt to była pierwsza tak daleka podróż.


Zobacz zdjęcia: Caritas diecezji świdnickiej przyjęła kolejnych uchodźców

Podziel się:

Oceń:

2022-03-11 01:16

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

O przyczynach kryzysu powołanych podczas odpustu w kościele Krzyża Świętego

Ks. Paweł Traczykowski, główny celebrans

ks. Mirosław Benedyk

Ks. Paweł Traczykowski, główny celebrans

Uroczystości odpustowe ku czci Podwyższenia Krzyża św. 14 września odbyły się w kościele rektoralnym Caritas Diecezji Świdnickiej.

Więcej ...

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Red

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

Więcej ...

Bp Sławomir Oder dla "Niedzieli": Niczego nie zamiotę pod dywan

2025-07-23 11:24

Roman Koszowski/Foto Gość

– Nigdy nie zrobiłem niczego niezgodnego z prawdą i nie zamierzam zamiatać spraw pod dywan – mówi bp Sławomir Oder, przewodniczący zespołu ds. opracowania dokumentów komisji badającej wykorzystywanie seksualne w rozmowie z „Niedzielą”.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Francja: dlaczego kobiety w kościele zakrywają głowę,...

Kościół

Francja: dlaczego kobiety w kościele zakrywają głowę,...

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa

Św. Brygida Szwedzka tęskniąca do Jezusa

Święci i błogosławieni

Św. Brygida Szwedzka tęskniąca do Jezusa

Nowa podstawa programowa WF podpisana. Będzie...

Wiadomości

Nowa podstawa programowa WF podpisana. Będzie...

W parafii w Kępnie niespodziewanie zmarł ks. Grzegorz...

W diecezjach

W parafii w Kępnie niespodziewanie zmarł ks. Grzegorz...

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Wiara

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Komunikat dotyczący aktualnego statusu kanonicznego ks....

Kościół

Komunikat dotyczący aktualnego statusu kanonicznego ks....

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat

Kościół

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat